Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jarekdrogbas z miasteczka Poznań . Mam przejechane 51980.80 kilometrów w tym 11154.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarekdrogbas.bikestats.pl

Archiwum bloga

Xc Wągrowiec

Niedziela, 6 kwietnia 2014 · dodano: 06.04.2014 | Komentarze 3

No to tak. . . Na zawody dojazd z Jackiem. Szybko  bez kolejek w biurze zawodów poszła rejestracja. Koledzy z teamu nie zawiedli. Klosiu, Josip,  Krzychu i Jaskułka to nazwiska, które w XC lubią depnąć. Był też i Micor, który ma taką nogę, że na podjeździe zerwał łańcuch ;-)
Sam start poszedł ostro. Starałem się dogonić Jacka, który startował z przodu. Rozpędzałem się bardzo szybko. Zjazdy brałem bez klamek, że jak widziałem jak zjeżdża elita to daleko nie odbiegałem od czołówki.
Wydolność poszła mocno do przodu. Brakuje tylko siły albo nogi miałem zmęczone bo od kilku tygodni właśnie robię siłę/
Na początku trzeciego kółka jest!!!! Dochodzę Jacka... ale na zjeździe Pan Zozuliński kurde no na samym środku zjazdu wciska klamki i zaliczam przez niego glebę! Szkoda Jacek ucieka a ja zostałem wybity z rytmu. Później lider Klosiu mnie wyprzedził ale jak na podjazdach do niego zyskiwałem to na prostych jest kurde no jak strzała. Pruje mocno i dogonić go to cud.
Piąte kółko ponownie łapię Powera. Ostatecznie na długiej prostej gdzieś tam z przodu widzę dwie teamowe koszulki. Szkoda, że runda nie miała jeszcze jednego kółka bo kto wie .....
Na metę wpadam ze startą do JP i Klosia około półtora minuty! Bardzo mało. W tym sezonie jesteśmy silni jak nigdy. A i Wojtek gdyby miał blat to by też pocisnął. Gratki dla niego bo też mało stracił!
Jestem bardzo zadowolony z mojej dyspozycji. To najlepszy wynik w xc w historii
Zajmuje 11 miejsce wśród mastersów I a w open17  na 57
AVG - 169
MAX - 185





Komentarze
JPbike
| 14:34 wtorek, 8 kwietnia 2014 | linkuj Mała errata - doszedłeś mnie już na drugim kółku :)
W sumie dobrze że w końcu złapałeś rytm, na XC nie ma czasu na błędy, walczymy w trupa ! :)
micor
| 15:41 poniedziałek, 7 kwietnia 2014 | linkuj Hehe, który inny rzeźnik jak nie ja by dojechał na biku 70 km, wystartował w XC i jeszcze wrócił do domu 60 km? Mocna łyda jest :). Też ładnie napierałeś pętlę. Dzięki za wsparcie na trasie. Ciebie razem z Jackiem mianuję chyba osobistymi trenerami od technicznych ścianek- sam widziałeś dlaczego :). Miło było się spotkać. Gratki wyniku ;).
klosiu
| 17:19 niedziela, 6 kwietnia 2014 | linkuj Ładnie dawałeś od początku, no i dobrze że później odżyłeś po tej glebie :).
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!