Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jarekdrogbas z miasteczka Poznań . Mam przejechane 51980.80 kilometrów w tym 11154.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarekdrogbas.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:732.00 km (w terenie 105.00 km; 14.34%)
Czas w ruchu:19:53
Średnia prędkość:28.52 km/h
Maksymalna prędkość:56.00 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:56.31 km i 2h 50m
Więcej statystyk
  • DST 50.00km
  • Teren 39.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 22.22km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stare dobre czasy

Środa, 3 sierpnia 2011 · dodano: 03.08.2011 | Komentarze 2

Stare dobre czasy się znowu nawineły.Treningowa nowa runda drogbasowa w całosci terenowa pokonana z powracającym do pełni sił maratonowych JP.
Tempo takie se, duzo pogaduszek rowerowych i wymiany zdań na temat maratonów i wyleczonej kontuzji Jacka.
Trasa przebiegała jak juz wczesniej wspomniałem terenem, gdzie na drodze leżało ciut błotka.
Na samym końcu zrobilismy przystanek na Olimpii gdzie spozylismy napoje piwne;-)
Bardzo się ucieszyłem z wizyty Jacka i zaczynamy razem regularne treningi.

Trasa przebiegała min przez takie pole kukurydzy;-)




  • DST 249.00km
  • Czas 08:01
  • VAVG 31.06km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nad Morze

Wtorek, 2 sierpnia 2011 · dodano: 02.08.2011 | Komentarze 7

W końcu udało mi się pojechać.... Ostatnimi czasy na moim blogu zaległa grobowa cisza.Dzieje sie to przez pracę, która wysysa ze mnie wszystkie siły i czas.Pracuje cały tydzień niemal po 12 godzin i na rower brakuje mi czasu.Jest mi cięzko to wszystko pogodzic, a negatywnym optymizmem jest całkowity brak formy i cały okres przetrenowany poszedł na marne;-(
Światełkim w tunelu są nowe bardziej elastyczne godziny pracy.Normalnie wstawałem o 1 rano i kończyłem prace o 12 w południe.
A rowerem nad morze wybrałem sie w pewna niedzielę, gdzie wstałem o 3 rano a o 4 juz byłem w trasie.Zabrakło w tym wszystkim tylko drugiego kompana do takiej wyprawy ale wynagrodził mi to wiejący w dupsko wiatr.Do Czarnkowa dojezdzam tak szybko,że nawet się nie zorientowałem,że przez to miasto przejechałem bez wiekszego depnięcia na pedały.
Jedzie się sympatycznie, podjazdy pokonuję w szybkim tempie.
Pierwszy przystanek na 5 minut w Wałczu, drugi w Czaplinku, gdzie na jednym z przejazdów kolejowych zginam wręcz koło od szoski - tylne;-( a nastepny w Ustroniu Morskim na plazy ;-)Znajduje nocleg i całem popołudnie wyleguje sie na plazy, by nastepnego dnia dojechac do Kołobrzegu i wrócic do domu PKP.
nie byłem nic zmęczony,żadnych skurczów i wiem,że gdybym jechał z JP to średnia by była ok 32 km/h













  • DST 56.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening

Poniedziałek, 1 sierpnia 2011 · dodano: 02.08.2011 | Komentarze 0