Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jarekdrogbas z miasteczka Poznań . Mam przejechane 51980.80 kilometrów w tym 11154.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarekdrogbas.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 186.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 09:13
  • VAVG 20.18km/h
  • VMAX 69.00km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Sprzęt MERIDA MATTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poznań - Paryż - Amsterdam.Dzień IV - wtorek

Wtorek, 16 lipca 2013 · dodano: 15.08.2013 | Komentarze 1

Rano tuż po 6:00 nastąpiła pobudka.Czułem się wyspamy i bardzo optymistycznie spoglądałem na dzisiejszą traskę.Nie sądziłem jednak,żę będzie to jeden z najtrudniejszych etapów.Że będę walczył ze samym sobą,że będzie mi bardzo ciężko,i że region Turyngii będzie tak wymagający.

Zajebany mułem zwijam śpiwór.Godzina 06:15 © drogbas

Koczowisko 3-ciego dnia wyprawy przy polu © drogbas

Zwijanie koczowiska i przygotowanie do kolejnego dnia wyprawy © drogbas

W oddali raj dla Jacka.Zaczynają się góry do głosu dochodzi góral JP! © drogbas

Poranny popas przy Lidlu.Bardzo zasmakowały nam mrożone kawy.Parę łyków kofeiny skutecznie stawiało na nogi.A my tutaj rozbici na trawie.Ogólnie Niemcy mieli gdzieś,że dwóch Polaków je sobie i pije kawę przy markecie.Ważne,że zostawią po sobie porządek.
Mrożone kawy - rewelacyjne.tutaj piknik pod Lidlem © drogbas

Poranne zakupy w Lidlu.Na dalszym planie 6-ścio pak;-) No coś musiało Nas przy życiu trzymac © drogbas

Czystośc niemieckich miast dobrze oddadzą poniższe fotki.A w samym centrum w takim miasteczku jest cicho jak w dzień świąteczny.
Piękno niemieckich miasteczek.Cisza spokój i porzadek © drogbas

Niemieckie miasteczko uzdrowiskowe © drogbas

Dzisiaj na naszej trasie były góry góry jeszcze raz góry © drogbas

Czasami nam się wydawało,że za pokonanym wzniesieniem będzie płasko a tu dalej były góry a później kolejne i kolejne © drogbas

Park Narodowy w Turyngii © drogbas

Podziwiamy z Jackiem budowę niemieckich wiaduktów.Niemcy do budowy tego wiaduktu wykorzystali kamienie z pobliskich skał robiąc przy tym przelot © drogbas

Turyngia.Obszar z górkami i podjazdami © drogbas

Polak potrafi.Jeżeli jest Tobie gorąco i masz ochotę na kąpiel to zawsze jest stacja jak w tym przypadku lub.....cmentarz;-)
Kąpiel na krcherze.Za 1E człowiek nie czuł na sobie nawet odrobiny potu.Przyjemne uczucie;-) © drogbas

Na szczycie.Tutaj przerwa na uzupełnienie energii i chwila odpoczynku od ciężkiego upału.Bardzo źle znosiłem upały © drogbas

To prawda.Mój organizm znosił tragicznie ciężkie upały.Sam nie wiem dlaczego.Głupio się czułem gdy wybijałem Jacka z rytmu i prosiłem o przerwy ale wolę je robic częściej niż zakończyc wyprawę na terenie Niemiec.
Jak to mówi JP - "prawdziwy górski konkret" © drogbas

Raz nawet się wystraszyłem gdy po zejściu z rowera zrobiło mi się ciemno przed oczami.Wiedziałem,że to sprawka upału.
Pasuje robota!Z racji upału dzisiaj było lekkie danie.Makaron + ser rozpuszczony na gorącym makaronie z mrówkami ;-) © drogbas

No.....co? Które solarium Was tak opali? © drogbas

Autorem wszystkich zdjęc był Jacek.Zawsze jako pierwszy był na górze i trzaskał mi super fotki.
Cholerny podjazd! © drogbas

To już mega cholerna górka z mega podjazdem w upalne dni jak znalazł.Czułem jak cudownie odcicna mnie © drogbas

Dawna granica Niemiec wschodnich z zachodnimi © drogbas

Niemiecka Fulda.Ostatnie większe miasto podczas dzisiejszego dnia zaliczone.Za miastem udalismy sie na nocleg © drogbas





Komentarze
z3waza
| 12:11 czwartek, 15 sierpnia 2013 | linkuj Makaron z mrówkami to jest to!!!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!