Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jarekdrogbas z miasteczka Poznań . Mam przejechane 51980.80 kilometrów w tym 11154.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarekdrogbas.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.00km
  • Teren 23.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 26.50km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poniedziałek

Poniedziałek, 6 maja 2013 · dodano: 21.05.2013 | Komentarze 0

Po pracy malta - strzeszynek


Kategoria Powyżej 50, Treningi


  • Teren 20.00km
  • Sprzęt MERIDA MATTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dojazdy do pracy

Piątek, 3 maja 2013 · dodano: 09.05.2013 | Komentarze 0


Kategoria Do 50 km


  • DST 113.00km
  • Teren 112.00km
  • Czas 04:43
  • VAVG 23.96km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powerade Murowana Goślina

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 09.05.2013 | Komentarze 0




  • DST 17.00km
  • Sprzęt MERIDA MATTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd poniedziałek

Poniedziałek, 29 kwietnia 2013 · dodano: 30.04.2013 | Komentarze 0


Kategoria Do 50 km


  • DST 66.00km
  • Teren 65.00km
  • Czas 02:56
  • VAVG 22.50km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kaczmarek elektrik - Olejnica

Niedziela, 28 kwietnia 2013 · dodano: 28.04.2013 | Komentarze 11

Na początku dodam,że chciałem sie oszczędzić i dać sobie spokój z dzisiejszymi zawodami.Chciałem wystartować dopiero w Murowanej by na maxa sie zregenerowac i menatlnie przygotowac na ponad 100 kilometrowe ściganie.
Ogólnie pojechałem by znowu dać dupy i wystawić sie na krytyczną ocnenę samego siebie i swojej postawy w maratonie.Dzisiaj było normalnie zupełnie inaczej...!
Do Olejnicy za 50 złotych dojechalismy tym zielonym groszkiem moim co mu sie bagażnik otworzyc nie chciał i klamoty trzeba było targać przez kabinę.Mając łom w zapasie oszczędzilismy dewastacji auta i zarejestrowalismy sie sprawnie w biurze zawodów.Rozgrzewka jako taka ok!
Co do samego startu to Jacek wpadł na pomysł by się ustwić jako ostatni w takiej szarej dupie gdzie byli ludzie na zjawiskowych rowerach i w plastikowych kaskach roboczych takie co na budowie noszą;-)
Po starcie czekała nas mijanka i to taka konkretna zawodników dużo słabszych od nas.Poszła szybko i sprawnie ale ktos tam gdzies wyglebił, a to ktoś zatarasował drogę a to ktos skręcił nie tam gdzie trzeba , ogólnie kabaret na dwóch kółkach.
Grupa wyluzowała się gdy dogonilismy ogon drugiego sektora. Po drodze mijałem jak tyczki zawodników,którzy mi w Dolsku dołożyli.ale miałem frajdę bo noga kręci i ma ciągle mało mało!
Na jednym ze zjazdów widze zawodnika z naszego teamu.To Maks,który poszedł za szybko w zakręt i wyglebił...Boże o centymetry mijam jego głowę.Przednia przerzutka się psuje odwracam się i wstaje.Uffff całe szczęscie,że nic mu się nie stało.A tak na marginesie to gratki za zwycięstwo nad Zbychem,.No łobuz trochę Tobie uciekł bo mijałem go po ok.2 minutach nim minąłem Ciebie!
Dalsza jazda to mijanka mijanka i znowu mijanka i...... no i co? Łańcuch się zerwał.Jp wraca i 3 minuty mija nam na zrobieniu łańcucha. Oj wyprzedzili nas ze 3 - 4 osoby ale na pedały po naprawie tak nacisnałem,że JP ledwo na kole sie trzymał.Szarpie tempem i to mocno ale na metę wjeżdzamy wspólnie dziękując sobie za super współprace podczas wyścigu.
W górach tez tak jedziemy bo prezentujemy z JP równy poziom.Zresztą możemy polegac na sobie gdy awaria sie komus przytrafi a we dwóch szybciej cos naprawic.
No na mete jak wjechałem byłem mało zmęczony.Skurczów brak i NARESZCIE Drogbas sie przebudził z zimowego snu.Wystarczyły trzy dni regeneracji i organizm zareagował jak powinien.Nie chce tutaj gdybać co by było gdyby był sektor pierwszy,gdyby ktos dawał nam zmiany,gdyby łańcuch sie nie zerwał a gdyby gdyby te 12 minut było do przodu;-)
A i pierwszy raz nikt mnie i Jp nie wyprzedził podczas ścigu tylko my wyprzedzali
Jeżeli bym lecioł na mini to miejsce open 8 - 12 niemal by pewne było ale pojechałem mega by pracowac na drużynę i dobre miejsce w generalce!

CZAS - 2:56
Miejsce M3 - 38
AVG - ok. 154

Jako,że nie lubię płaskich etapów wynik lipny owszem ale satysfakcja z mojej dyspozycji jest super! W Murowanej winno byc dobrze!




  • DST 50.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 16.67km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening na xc w Morasku

Środa, 24 kwietnia 2013 · dodano: 24.04.2013 | Komentarze 1

Dużą ochotę miałem by pokręcic w terenie.Wybór padł na własne podwórko i zaczałem sobie wyznaczac odpowiednia ściezke dopasowaną do skali trudnosci.Podjazdy idą "aż miło" tętno też było w miare spokojne.


Kategoria Powyżej 50, Treningi


  • DST 30.00km
  • Sprzęt MERIDA MATTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Środa, 24 kwietnia 2013 · dodano: 24.04.2013 | Komentarze 0


Kategoria Do 50 km


  • DST 16.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Wtorek, 23 kwietnia 2013 · dodano: 23.04.2013 | Komentarze 0


Kategoria Do 50 km


  • DST 19.00km
  • Czas 00:43
  • VAVG 26.51km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening

Poniedziałek, 22 kwietnia 2013 · dodano: 22.04.2013 | Komentarze 7

Na początku skontaktowałem się z Markiem Alchimowiczem i opowoiedziałem mu o wczorajszej wtopie na wyścigu.Podobnie jak ja stwierdził,że brakuje w treningu intensywnosci.Powiedział,że siłe mam i to się zgadza bo na podjazdach noga daje że aż sam sie dziwie,że wytrzymalosc jest średnia ale to zweryfikuje dystans giga w Murowanej a brakuje intensywnosci i polecił mi sprinty interwałowe.
Dzisiaj po wczesniejszym rozjezdzie na próbe wykonałem 5 sprintów po 2 minuty a po każdym odpoczywałem kolejne dwie i tak w kółko.
Do tego typu treningów od jutra biorę szosojeba i w trase;-)
Dzisiejszy trening wykonałem na mojej terenowej rundzie.


Kategoria Do 50 km, Treningi


  • DST 22.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 22.00km/h
  • Sprzęt MERIDA MATTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd

Poniedziałek, 22 kwietnia 2013 · dodano: 22.04.2013 | Komentarze 0

Spokojna rundka do Agi w odwiedziny do mojej kochanej choróbki,która powoli po cieżkiej grypie wraca do zdrowia;-)


Kategoria Do 50 km, Treningi