Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jarekdrogbas z miasteczka Poznań . Mam przejechane 51980.80 kilometrów w tym 11154.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarekdrogbas.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 197.00km
  • Czas 08:54
  • VAVG 22.13km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt MERIDA MATTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poznań - Paryż - Amsterdam.Dzień II - Niedziela

Niedziela, 14 lipca 2013 · dodano: 02.08.2013 | Komentarze 7

Kolejnym etapem naszych zmagań na drodze do Paryża był odcinek z Żar do miejscowości Torgau leżacej we wschodnich Niemczech w okręgu Saksonii.Rano w niedzielę pospaliśmy sobie trochę i zaspalismy dobrą godzinę.Po śniadaniu pożegnaliśmy się i ruszyliśmy w kierunku niemieckiej granicy.

Jeszcze raz dziękuję za super towarzystwo i może kiedyś uda nam się spotkac i opowiem Wam o mojej wyprawie.
Do granicy z Niemcami jedziemy pod wiatr.Wieje mocno z boku lub prosto w twarz.Do tego pokoropouje chwilami ale był to mały deszczyk.Nie powiem,że wiatr i jazda dzisiejszego dnia były w gorszych warunkach niż w sobotę.

Jacek to już Niemcy są.Zobacz asfalt równy jak stół;-) © drogbas

Pamiątkowa fotka na granicy z Niemcami © drogbas

Po pokonaniu przejścia granicznego w Łęknicy robimy odpoczynek w przygranicznej niemieckiej miejscowości Bad Muskau
Pałac w Bad Muskau © drogbas

Jacek na tle pałacu w Bad Muskau © drogbas

Zjazd po drewnianych belkach w parku.I jak tu koło miało wytrzymac do Paryża © drogbas

Ławka w parku w Bad Muskau © drogbas

W Niemczech widac,że dbają o wszystko.Na ulicach jest czystko a do tego asfalt równy jak stół.Nareszcie nie słychac jak coś stuka i póka w sakwie.
Na terenie Niemiec pojawił się pierwszy pikuśny podjazd.Do tego wmordewind był ale znośny © drogbas

Pierwszy pożądny posiłek na trasie jemy w okolicach miasta Spremberg przy sztucznych sporych zbiornikach wodnych.Gotujemy makaron z mięsem.
Przerwa w krzojdach na obiad blisko miejscowości Senftenberg © drogbas

Kuchnia polowa.Wszelakiego dobra pod dostatkiem.Dzisiaj był makaron z gołąbkami © drogbas

Myjnia garów po udanym obiedzie w niemieckim jeziorze © drogbas

Szorujemy platery dokładnie;-) © drogbas

Po umyciu garów trzeba było wyjechac na szosę i ponac ten oto pokaźny podjazd.Aż przednie koło do góry unosiło © drogbas

Dajesz Drogbas dajesz....do końca podjazdu już blisko ;-) © drogbas

Kompleks pałacowy w Esterwerdzie © drogbas

Nocleg znaleźliśmy bardzo późno.Dobiegały późne godziny wieczorne nim rozbiliśmy obóz na skraju miasta w gęstwinie krzaków i zarośli.Do tego dały o sobie mocno znac komary.
Żary -




  • DST 209.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 09:02
  • VAVG 23.14km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt MERIDA MATTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poznań - Paryż - Amsterdam.Dzień 1 - sobota

Sobota, 13 lipca 2013 · dodano: 01.08.2013 | Komentarze 6

Wstaje z łożka kwadrans przed siódmą.Większąśc rzeczy była już wczoraj spakowana więc mogłem spokojnie zjeśc śniadanie i udac się na miejsce gdzie miała zacząc się wyprawa rowerowa do Zachodniej Europy.
Mieliśmy zamiar dotrzec z Jackiem do Paryża na wielki setny finał kolarskiego wyścigu TDF.W pierwszych kilometrach trasy towarzyszyli nam Mariusz,Sebastian,Marek i Marcin.

Załadowane na Paryż dwa ciężkie bombowce eskortują cztery szybkie F16 © drogbas

Zawsze by się chciało by kilometry pokonywane w drodze do Paryża uciekały tak szybko jak w tak doborowej ekipie.Na jednym z podjazdów Klosiu dosiadł Jackowego wielbłąda.
Drogbas kontra Chris Froome na podjeździe za Sadami © drogbas

Tego znaku w Niemczech znienawidziłem.Zresztą zjazdy przyjmowałem na chłodno bo po chwili było znowu pod górkę © drogbas

Jakoś przed Bukiem pod swoje skrzydła przyjmuje nas Jurek.Koledzy wracają do Poznania by jutrzejszego dnia rywalizowac w Zielonej Górze
W okolicach Buku pojawia się Jurek,który pilotuje nas do Nowego Tomyśla © drogbas

Wiatr dawał się we znaki.Momentami wiało mocno w twarz.
Mimo tego,że mamy przeciwny wiatr twardo ciśniemy dalej...aż do Nowego Tomyśla © drogbas

Po drodze zaliczamy przerwę przy pałacu we Wąsowie.
Pałac Wąsowo © drogbas

Przerwa przy pałacu na śniadanie © drogbas

Po śniadaniu kierujemy się w stronę Nowego Tomyśla © drogbas

A to już Nowy Tomyśl i wielki kosz na rynku.
Ten kosz jest z wikliny.Jest ponoc największy na świecie © drogbas

Tutaj wody pod dostatkiem.Ciepło znośne.Nie sądziłem,że spotkanie na naszej drodze takiej fontanny bedzie momentem zbawienia © drogbas

Historyczny pierwszy browar na trasie;-)
Wspólny toast za powodzenie wyprawy.Pierwszy padł w Nowym Tomyślu.Na trasie było później więcej takich toastów;-) © drogbas

Po wspólnym krótkim odpoczynku pożegnalismy Jurka,który pojechał do domu w stronę Buku.A Jacek i ja w stronę Wolsztyna a Dalej Nowej Soli i Żar
W kierunku na Wolsztyn © drogbas

Mały podjeżdzik w Zachodniej Polsce.Okolice Nowej Soli © drogbas

Pojawiły się pierwsze podjazdy,które były krótkie i interwałowe.
Wolsztyn - Paryż peron 2 godzina 18:17 wagony I klasy doczepili w Żarach;-) © drogbas

Parowozownia Wolsztyn © drogbas

Po krótkim odpoczynku a bylo już po 18:00 musieliśmy naszym nogom szybsze tempo nadac i raz dwa dokulaliśmy się do Żar po drodze mijając jednostkę wojsk pancernych w Żaganiu
Obchód maszyn bojowych przed jednostką w Żaganiu © drogbas

Dowódca wyprawy Poznań - Paryż - Amsterdam. Jp na tle czołgu T34 © drogbas

Idzie idzie.Nawet po kostce brukowej a idzie © drogbas

Wyprawa dotarła na rynek w Żarach © drogbas

Masz Teleman okulary © drogbas

Masz kask © drogbas

Ale skrzypce oddaj:-) © drogbas

Granie na żądanie © drogbas

Po krótkim i wesołym postoju udaliśmy się do Asi i Piotra,którzy zapewnili nam super nocleg u siebie w domu.Asia na kolację ugotowała pyszne spaghetii a Piotrek rano jajecznicę przyrządził.Dowiedziałem się też o ich wspólnych wyprawach dookoła polski czy na Gotlandię.Rozmów nie było końca.Biesiadowaliśmy do późna w nocy a na następny dzień zaspaliśmy tą małą godzinkę.
Ale warto było.Mają oni duże doświadczenie w tego typu wyprawach więc chłonąłem więdzę na temat sakwiarskich wypraw.Dziękuje za super nocleg bo takiego luksusu spania w kolejnych dniach nie mieliśmy.A i ciekawe czy Kornelcia nas pamięta;-)
Pierwszy dzień wyprawy zniosłem tak jakby go wogóle nie było.Nogi nie czuły zmęczęnia,samopoczucie ok.
Link do relacji Jacka




  • DST 12.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd

Piątek, 12 lipca 2013 · dodano: 12.07.2013 | Komentarze 1




  • DST 112.00km
  • Czas 03:56
  • VAVG 28.47km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Obiad u rodziców

Środa, 10 lipca 2013 · dodano: 10.07.2013 | Komentarze 3

Suchy Las - Poligon - Biedrusko - Murowana Goslina - Rakownia - Kamińsko - Przebędowo - Uchorowo - Oborniki - Szamotuły - Pamiątkowo - Rokietnica - Kiekrz - Suchy Las

Kluski z kiszoną kapuchą tak wjechały,że o kolacji to chyba zapomnę;-)A po obiedzie oglądaliśmy czasówke i kolejny raz Kwiatek udowodnił,że zasługuje na białą koszulkę.
Sama jazda bardzo spokojna.Od Murowanej Gośliny do samych Szamotuł jechałem pod zachodni wiatr.Wyjatkiem był odcinek z Obornik gdzie z pomocą przyszedł mi skuter,którego się uczepiłem i tak dokulałem sie za nim do Szamotuł ze średnią prędkością 43 km/h.
Po obiedzie spokojny powrót do Poznania.




  • DST 22.00km
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót do domu

Wtorek, 9 lipca 2013 · dodano: 09.07.2013 | Komentarze 0


Kategoria Do 50 km


  • DST 8.00km
  • Teren 2.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mały rozjazd

Poniedziałek, 8 lipca 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 0


Kategoria Do 50 km


  • DST 171.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 06:00
  • VAVG 28.50km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyjazd na MP do Żerkowa

Niedziela, 7 lipca 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 3

Spotkaliśmy się z Jackiem na Kopernika i tak razem pomknęliśmy do Żerkowa.Dojeżdzamy min. przez Śrem i Klęke na miejsce gdzie mamy okazję spotkac kolegów z forum BS z okolic Gniezna i Poznania.
Mamy z Jackiem okazję przetestowania rowerów na kołach 27.5" i dzięki uprzejmości Wojtka Wiktora śmigalismy na nowych Superiorach.Fajnie się jechało nie ma co ale ja osobiście bym wolał ze względu na wzrost 29" calowego potwora;-)
Na samym szczycie tuż przy wieży telewizyjnej i punkcie kuliminacyjnym wyścigu wspólnie ze spotkanymi znajomymi mamy okazję do podziwiania najlepszych w kategorii elity kobiet i mężczyzn.
Duże wrażenie zrobił na mnie drewniany zjazd,który spokojnie pokonywała zwyciężczyni elity kobiet Maja Wloszczowska i elity mężczyzn Marek Konwa.
Już nawet mnie nosiło by spróbowac swoich sił na wspomnianym zjeździe lub spróbowac pomknąc w dół po kamienistym odcinku ale zmęczenie trasą oraz wiecznym staniem w słońcu zrobiło swoje i czułem że koncentracja by była byle jaka i byle jak by się zakończyły te zjazdy!
Po zakończonych emocjach wyścigowych z Jackiem wracamy do Poznania na oparach dosłownie.Żar z nieba lał się niemal cały czas od momentu naszego przyjazdu do Żerkowa i powrotu do domu.Mały kryzys miałem pod Kórnikiem ale batony czekoladowe zrobiły swoje i po chwili odżyłem;-) Oby na wyprawie było trochę chłodniej.






Kategoria Okolice 100 km., Z JP


  • DST 53.00km
  • Teren 36.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 19.88km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening z JP

Piątek, 5 lipca 2013 · dodano: 05.07.2013 | Komentarze 0

Łazarz - Dom - Strzeszynek - Rusałka - Kawałek rundy - Morasko XC




  • DST 28.00km
  • Temperatura 29.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście

Czwartek, 4 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 0


Kategoria Do 50 km


  • DST 33.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:27
  • VAVG 22.76km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótkie mtb

Środa, 3 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 0

Rundy xc na morasku po zmianie roweru z szoski na górala + Łazarz.


Kategoria Do 50 km, Treningi