Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jarekdrogbas z miasteczka Poznań . Mam przejechane 51980.80 kilometrów w tym 11154.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarekdrogbas.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 71.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 25.06km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Sprzęt MERIDA MATTS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wytrzymałosc "Drogbasowa 50" + Poligon

Piątek, 18 stycznia 2013 · dodano: 18.01.2013 | Komentarze 9

Zacząłem od Moraska by rozgrzac solidnie mięśnie na podjazdach.Dalej pojechałem w kierunku Moraska i Radojewa gdzie szybko pomykałem z wiatrem w plecy. Droga na poligonie dobra na kolarski kulig.Cała zaśnieżona z utęsknieniem będzie pewnie czekała do wczesnej wiosny aż pojawią się na niej szosowcy.
Za Złotnikami wjechałem na "Drogbasową 50" . Wiatr nawiał z tamtejszych pól sporo śniegu i miejscami tworzyły się zaspy;-)W Pamiątkowie zrobiłem sobie 6 min przerwy na kanapkę z nutellą i łyka lodu z bidonu,w którym woda zamarzła;-)
Przez dalszą część trasy w kierunku domu jechałem pod silny i mroźny wiatr.Ciężko było utrzymać średnią w przedziale 20 - 23 km/h.
Do domu dotarłem lekko zamarznięty ale pożywne ciepło mleko z dodatkiem płatków mussli,banana i śliwek skutecznie podziałało na powrót do żywych.
Tym samym dzisiaj wykonałem 100% założonego celu na ten tydzień.
A gdy włączyłem TV to pierwsza wiadomosc dotyczyła Armstronga.
Czy to smutne pożegnanie mistrza? Miliony fanów zrobionych w konia? Książki które wszyscy czytaliśmy z zapartym tchem wylądują teraz w koszach? Czy może to pieniądze, małostkowość i zazdrość doprowadziły do tej sytuacji? Czy Lance nadal pozostanie dla wielu niedoścignionym wzorem? Czy to kolejna rewolucja w kolarstwie? Czy doczekamy się odpowiedzi na wszystkie pytania?
Dla mnie jest kimś,kto wygrał wielką pętle i rywalizował z resztą kolarzy na dopingu,który w tamtych czasach był bardzo powszechny!

AVG - 142
MAX - 166


Kategoria Powyżej 50, Treningi



Komentarze
Jarekdrogbas
| 17:11 niedziela, 20 stycznia 2013 | linkuj Kania - Potwierdzam Twoje zdanie,że wtedy jakoś bardziej wciągało mnie oglądanie w tv zmagań wielkiej pętli
Duda - Zawody miały się odbyc w przyszła niedziele ale ze wzgledu na snieg pewnie odbeda sie w innym terminie,o którym Cie wczesniej powiadomie.
duda
| 12:24 niedziela, 20 stycznia 2013 | linkuj kiedy te zawody?
kania76
| 20:21 sobota, 19 stycznia 2013 | linkuj Za czasów Armstronga wyścigi dostarczały emocje. Teraz niestety totalna nuda. Potwierdzam zdanie kolegów - mistrz wśród innych koksiarzy.
Jarekdrogbas
| 11:10 sobota, 19 stycznia 2013 | linkuj Klosiu - Siła jest już odpowiednio wyrobiona.A na wytrzymałosc własnie przyszedł czas by ją wyrobic do początku marca.Co do Lanca zgadzam się z Toba w 100 %.
JP - Pamiętam jego wyścig w TDF kiedy na podjezdzie walczył z Urlichem i Winokurowem i kiedy zachaczył o kibica i miał upadek i jeszcze but mu sie wypinał z SPD.I jak tutaj nie pamiętac jego wyczynów;-)
Josip - Dzieki.Dwa lata temu pamiętam,że przy - 10 pokonałem z Rybą 120 km.
Duda - Do optymalnej formy jest mi bardzo daleko.Za tydzień JP organizuje zawody w WPNIE i zobaczę jak mi pójdzie.
ZRESZTĄ ZAPRASZAM WSZYSTKICH NA ZAWODY W WIELKOPOLSKIM PARKU NARODOWYM
duda
| 06:39 sobota, 19 stycznia 2013 | linkuj O chłopie - tyle cisnąc to ty chyba wygrasz wszystko w tym roku;]
josip
| 22:49 piątek, 18 stycznia 2013 | linkuj Podziwiam - 3 godziny na rowerze przy -5!
Co do Lance''a - ja jednak mam do niego straszny żal. Ale nie o to, że brał tylko, że tak długo się wypierał, wręcz zaklinał, że nie brał, pozywał dawnych przyjaciół...
JPbike
| 21:14 piątek, 18 stycznia 2013 | linkuj To przez Armstronga zaraziłem się pasją jazdy po górach i napisałbym identycznie jak klosiu.
klosiu
| 21:06 piątek, 18 stycznia 2013 | linkuj Co do Lanca, to mam takie samo zdanie. Wtedy koksowali wszyscy, mam podejrzenie że ciągle to robią, może bardziej dyskretnie, ale wymaga tego zawodowy sport.
Ale 7 zwyciestw na Wielkiej Pętli w peletonie koksów nikt mu nie odbierze. Był najlepszy w tych czasach i tyle.
klosiu
| 21:03 piątek, 18 stycznia 2013 | linkuj Gościu, ty to jednak twardy jesteś, że przy takiej pogodzie rąbiesz wytrzymałość na rowerze.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!