Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jarekdrogbas z miasteczka Poznań . Mam przejechane 51980.80 kilometrów w tym 11154.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarekdrogbas.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2016

Dystans całkowity:1237.00 km (w terenie 91.00 km; 7.36%)
Czas w ruchu:46:31
Średnia prędkość:25.84 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:56.23 km i 2h 12m
Więcej statystyk
  • DST 6.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 10:00min/km
  • Aktywność Bieganie

Bieganie z Anią po Morasku

Wtorek, 3 maja 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 1

Oj ciężka była ta majówka. Najpierw Chodzież później Wawa i doping do kolejorza a co za tym idzie liczba %%% spora a na koniec by wypalić i wypocić kalorie i alkohol byłem zmuszony biegać z wytrenowaną w biegach moją kobietą.
Kończyliśmy bieganie w małym deszczu. Sporo podbiegów było. 




BikecrossMaraton Chodzież

Niedziela, 1 maja 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 3

Sektor Pierwszy start z przodu. Na początku jak tylko mogę mam w planie jechać tak by na singlach mnie nie blokowali. Początek to wspólna jazda z Krzychem, z którym po drodze sobie żartujemy. Rozpoczyna się to wszystko dla mnie całkiem dobrze aż do momentu pierwszych wertepiastych zjazdów na których to muszę walczyć ze spadającym łańcuchem. Dwa postoje i grupka w której wspólnie z Krzyśkiem jechałem mi odjeżdża. Nie próbuje gonić bo to był początek wyścigu i zapas sił musiał zostać. 
Kolejne kilometry idą spoko. Zjeżdżam na blacie bo na małej zębatce to łańcuch leciał i tak cały czas @#@$#@$#
Formuje się po pierwszym podjeździe na Gontyniec jakaś grupka i w niej staram się jechać. W pewnym momencie dobija do nas grupka z Sebą i wspólnie kręcimy. Kolejna pętla idzie spoko. Po kolejnym Gontyńcu urywamy się we trzech i docieramy do mety.
Na ostatnim piaszczystym zakręcie lecę przez kierę ale nic się nie stało. Finisz najgorzej z grupy. Zjazdy szły dobrze na całej trasie nie miałem żadnego kryzysu.
Wynik 39/157 Open   M3 17
Na mecie jak dowiedziałem się wynik Krzycha to nie mogłem w niego uwierzyć. Gdyby On trenował regularnie to czołówka by się go nawet bała. Gratulacje koniu ;-)
Reszta kolegów za mną przyjechała. Z wyniku jestem średnio zadowolony. Mogło być dużo lepiej. Rower na niedzielny wyścig w Połczynie Zdroju musi być przygotowany.